# Tworzenie współczesnej Ukrainy?

Temat Ukrainy w ostatnim czasie nabrał rangi światowej, że aż został
zauważony przez akademickie gremia uniwersytetów Ligi Bluszczowej. Zatem od
kilku tygodni przesłuchuję na YouTube semestr wykładów Timothy Snydera[1]
pt. *Making modern Ukraine[2]*. Zwracam uwagę, że to nie jest pojedynczy
wykład monograficzny, a semestr, który zakończy się egzaminem z tego
tematu. Stąd moje domniemanie rangi, które dostaje dodatkowe podparcie, że z
całej masy różnych kursów, które jednocześnie odbywają się na Yale[3],
do puszczenia w Internet wybrano właśnie ten. Poniżej chciałbym się
podzielić kilkoma myślami, które narodziły się, lub przypomniały, w
trakcie słuchania kolejnych lekcji.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Timothy_Snyder 1:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Timothy_Snyder
=> https://www.youtube.com/watch?v=bJczLlwp-d8 2:
https://www.youtube.com/watch?v=bJczLlwp-d8
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Uniwersytet_Yale 3:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Uniwersytet_Yale

Zacznę od stwierdzenia, że w podziw wprawiła mnie głębia zrozumienia
historii, polityki, kultury i innych spraw Europy Środkowej i Wschodniej
(jakkolwiek by nie dzielić tego przylądka przyczepionego do Azji), które
Snyder zaprezentował. Obcowanie (nawet tak "zdalne" jak poprzez nagrany
wykład) z nim napełniało poczuciem, że mam do czynienia z prawdziwym
akademikiem, który bada rzeczy najgłębiej, jak zdoła i naprawdę dąży do
zachowania bezstronności.

Timothy Snyder przez kilkanaście wykładów stara się zobrazować
skomplikowaną sieć zależności polityczno-społeczno-kulturowych, które
budują współczesny naród i jego państwo (o ile je ma), konkretnie tutaj
Ukrainę. Zatem wiele uwagi poświęca też historii Polski (z określonego
punktu widzenia), Rosji (tj. Moskowii), Ordy, Czech, Szwecji, Niemiec,
Austro-Węgier, Bizancjum, Kaganatu Chazarskiego, Grecji itp. W wykładzie
swoim zakłada od początku, że studenci wcześniej przeczytali bryk, który
im przygotował, w którym opisał podstawowe wydarzenia historyczne, postaci,
miejsca itp. Zatem na lekcji już nie musi koncentrować się na prezentowaniu
ciągów wydarzeń, a omawia ich interpretacje, znaczenia. Bardzo to wygodne
dla Środkowego Europejczyka, który posiadł podstawową wiedzę *we wtem
temacie* jeszcze w szkole i później dalej ją pogłębiał. We wszystkich
tych obszarach mogłem dowiedzieć się czegoś nowego, albo dostać szansę na
weryfikację posiadanej wiedzy.

### Kiedy naród rozpoznaje swoje istnienie

Arcyciekawe zagadnienie z tytułu. Parafrazując z pamięci:

*When a nation recognizes its own existence, it seizes the past in which it
finds its own traces.*

***Gdy nacja rozpoznaje swoje istnienie, zagarnia przeszłość, w której
odnajduje swoje własne ślady.***

Chyba najważniejsze spostrzeżenie, jakie usłyszałem od Timothy Snydera w
dotychczasowej serii wykładów.

=> %7Battach%7Dnation.jpg Naród rozpoznaje swoje istnienie [IMG]

Szukając możliwie obiektywnego podejścia do kwestii narodowej, warto sobie
uświadomić, że temat ten stał się tak ważny w debacie publicznej dopiero
od (niech będzie) początku XIX wieku. Wraz z postępem rewolucji
przemysłowej[4], pojawiły się zjawiska społeczne, które przebudowały
umysły ludzi: powszechna edukacja podstawowa (czytanie, pisanie, rachunki,
propaństwowe pranie mózgu). Nie pozostało to bez skutków. Ludzie, którzy
porzucili swoje wsie dla lepiej (lub w ogóle) płatnej pracy w fabrykach,
zaczęli szukać sobie nowych korzeni - o ile wcześniej byli po prostu
*tutejsi*, a szerzej *prawosławni*, to migrując stali się *nietutejsi,
obcy*, a jednocześnie odnajdowali nowe więzy lojalności, wypływające ze
wspólnoty interesów pracowniczych, a szerzej etnicznych i klasowych, zamiast
lokalnych, wyznaniowych i stanowych.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolucja_przemysłowa 4:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Rewolucja_przemysłowa

Zatem gdy w XVI wieku Kozacy (nie pierwszy raz i nie ostatni) poderwali
czerń[5] do powstania przeciw szlachcie i Żydom, na Ukrainie istniały inne
wspólnoty, niż te, które tworzą ją dziś:

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Czerń_(ruskie_chłopstwo) 5:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czerń_(ruskie_chłopstwo)

1. ruska (tj. ukraińska) szlachta, w wielu wypadkach do cna spolonizowana,
często przechrzczona na katolicyzm (vide Jarema Wiśniowiecki[6]), plus
niewielka domieszka polskiej szlachty napływowej,
2. ruska ludność poddana, czyli chłopi, z niewielką domieszką chłopstwa
napływowego etniczności polskiej,
3. niewielka domieszka napływowych ludów polskich, ormiańskich, wołoskich,
madziarskich, tureckich itp. oraz Rusini w warstwie kupców i rzemieślników,
4. Żydzi jako członkowie powyższej warstwy, ale odróżniający się wiarą,
strojem, językiem, a też pełnieniem funkcji agentów szlachty,
5. i wreszcie polietniczni (ale z silną przewagą ludności ruskiej) Kozacy,
którzy odmawiali uznania się za stan chłopski, ale nie zostali dopuszczeni
do stanu szlacheckiego.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeremi_Wiśniowiecki 6:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jeremi_Wiśniowiecki

W tym tyglu kotłowały się oczywiście stany pośrednie. W końcu Bohdan
Chmielnicki[7] z jednej strony należał do grupy nr 1 (szlachcic herbu
Abdank), z drugiej był zasłużonym atamanem kozackim (grupa nr 5).

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Bohdan_Chmielnicki 7:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bohdan_Chmielnicki

Innym przykładem bałaganu byli kozacy regestrowi[8]. Z prawnego punktu
widzenia byli jedynymi Kozakami, jacy istnieli w Rzplitej Obojga Narodów. A
jednak nie dało się zignorować istnienia Siczy Zaporoskiej, tylko aż do
Unii Hadziackiej nie przydano jej żadnego jasnego statusu prawnego.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Kozacy_rejestrowi 8:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kozacy_rejestrowi

Tak czy owak Snyder zwraca uwagę, że ze współczesnego, tj. bardziej
nacjonalistycznego (tj. uwzględniającego taką abstrakcję jak etniczność)
punktu widzenia **Powstanie Chmielnickiego było wojną domową**, która
rozszerzyła się na całą Rzeczpospolitą Obojga Narodów dopiero po
przybyciu osobnej armii złożonej ze szlachty województw koronnych - ale
polskich, nie ukrainnych. Zresztą armia ta szybko się rozprawiła z
powstańcami i sprawa by się skończyła, gdyby nie kolejne interwencje
moskiewskie i tatarskie oraz ruina po Potopie Szwedzkim[9]. A później już
armia polska nie była zdolna niczego dokonać na dłuższą metę, ani na
poważnie. W historii Ukrainy nastąpił okres **Ruiny**[10], a w historii
Rzplitej okres powolnego upadku, który nie otrzymał osobnego imienia. Po
przeszło wieku nieustannych wojen domowych, obronnych, interwencji i prób
podboju ze strony sąsiadów, postępującego rozkładu i korupcji, okres ten
zakończył się rozbiorami i zniknięciem z map świata, zarówno tych
zaczątków państwa ukraińskiego, jakim były kolejne *hetmańszczyny*, jak i
samej Rzeczpospolitej.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Potop_szwedzki 9:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Potop_szwedzki
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruina_(Ukraina) 10:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruina_(Ukraina)

### Naród polityczny

W czasie tych niepokojów społeczeństwo ukraińskie (lub ukrainne, punkt
widzenia w tym wypadku niezbyt istotny) dokonywało kolejnych
przewartościowań, a w rzeczywistości po prostu coraz bardziej upodobniało
się do układu polskiego, z tą różnicą, że dotychczasowa szlachta ruska
na tym obszarze albo została wybita, albo zmuszona do emigracji (na tereny
polskie), albo przyłączyła się do tymczasowych zwycięzców, czyli Kozaków
tworząc z nimi zalążek nowego stanu szlacheckiego z intencją ponownej
nobilitacji w polskim systemie prawnym. Do czego ostatecznie nie doszło, bo
tymczasem Moskowia[11] na tyle już urosła w siłę, że zdołała na własną
rękę broić w upadającej Rzplitej.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielkie_Księstwo_Moskiewskie 11:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielkie_Księstwo_Moskiewskie

=> %7Battach%7Dnarod_polityczny.jpg Naród polityczny - definicja [IMG]

Ale najważniejsze się już wydarzyło: pojawiła się cała wielka grupa
społeczna, która nie tylko z racji trzymania w garści szabliska, ale też
majątku, wykształcenia, religii i kultury, zaczęła odczuwać i budować
nową wspólnotę. Jej siła nie była na razie wielka, a przypominała raczej
delikatną pajęczą sieć pośród silniejszego żywiołu (prawnego), który
na powrót opanował Ukrainę. Ale dała o sobie znać w zupełnie
niespodziewanym momencie. Żywioł ów (nie w rozumieniu, w jakim posługiwał
się tym słowem Dmowski), w tym momencie opowiadał się za *status quo*, ale
w każdej chwili mogło się to zmienić. Potrzebny był tylko stosowny impuls,
aby dołączył do narodu politycznego, który przerastał coraz grubszym
włóknem wszystkie stany i miejsca.

### Nieistnienie

Ponowna lektura książki Pawła Jasienicy[12] pod tytułem "Dwie drogi: o
powstaniu styczniowym"[13] uświadomiła mi, że po prostu zostałem okaleczony
intelektualnie na etapie szkolnym (*okuty w powiciu*???): po prostu nie
wiedziałem, o czym nie wiem.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Paweł_Jasienica 12:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Paweł_Jasienica
=> https://books.google.pl/books/about/Dwie_drogi.html?id=bVJEAAAAIAAJ 13:
https://books.google.pl/books/about/Dwie_drogi.html?id=bVJEAAAAIAAJ

Powstanie Styczniowe[14] *"usunęło skrzepy, na które chorowaliśmy od
stuleci i przetworzyło Polaków na mniej więcej normalne społeczeństwo
europejskie"*. Snyder w swoich wykładach dowodzi, że podobny proces, w tym
samym czasie, odbył się na ludziach odczuwających przynależność do
rodzącego się narodu ukraińskiego. A według Jasienicy do powstania
dołączały z terenów Ukrainy oddziały:

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_styczniowe 14:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Powstanie_styczniowe

* Polaków uważających się za Polaków,
* Polaków uważających się za Ukraińców,
* Ukraińców uważających się za Polaków,
* Ukraińców uważających się za Ukraińców.

Co ww. grupy manifestowały często stosownymi szczegółami stroju.

=> %7Battach%7Dstycz_drewnowski_polacy.jpg Polacy uważający się za Polaków
- oddział Drewnowskiego [IMG]

Jak dla mnie: arcyciekawe. Po pierwsze okazuje się, że narody nasze żyły w
znacznie bliższej symbiozie, niż nauczono mnie w szkole. Bardziej to
przypominało gradient[15], gdzie w Wielkopolsce mieliśmy samych Polaków i
podobnie samych Rusinów na Zadnieprzu. A pomiędzy - mieszankę o różnych
stężeniach obu czynników przepływających to tu, to tam.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Gradient_stężeń_roztworów 15:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Gradient_stężeń_roztworów

Upadek powstania przyniósł skutki w postaci rozkwitu pracy organicznej[16]
nie tylko wśród Polaków, ale też Ukraińców. Z mojej praktyki
stenograficznej mogę wskazać Lubina Olewińskiego[17], który tworzył
synchronicznie dwa systemy stenograficzne: dla języka polskiego oraz ruskiego
(czyli ukraińskiego).

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Praca_organiczna 16:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Praca_organiczna
=> https://www.stenografia.pl/historia_polska/olewinski_system/ 17:
https://www.stenografia.pl/historia_polska/olewinski_system/

Szczerze mówiąc, to w szkole w ogóle mnie nie nauczono, że istnieje coś
takiego jak Ukraina. Cóż, w tamtych czasach była tylko Ukraińska SRR[18].
Pomnę z wczesnej młodości, że odwiedziła nas daleka rodzina zamieszkująca
we Lwowie - byli to ludzie rosyjskojęzyczni, o silnym komunistycznym
skrzywieniu, więc prosowieccy (uwierzycie?). Kiedy ich synek, prawie dziecko,
odezwał się po ukraińsku, dostał takiego czesańca, że zgubił beret.
Cóż wywołało to moją do nich niechęć, zatem nie poczuwałem się do
jakiejś z nimi wspólnoty (głównie z powodu niezgodności poglądów
politycznych). A zapamiętałem tylko, że ów dziwny język ukraiński, to
zjawisko nieprzyzwoite, za które można dostać po głowie (sam wówczas
jeszcze byłem młodziankiem).

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ukraińska_Socjalistyczna_Republika_Radziecka
18: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ukraińska_Socjalistyczna_Republika_Radziecka

Okres ten Snyder opisuje dość ciekawie. Po odrodzeniu (czy też: narodzeniu)
narodowym końca wieku XIX, wybuchu ukraińskiej działalności kulturalnej, po
latach dodatkowego wsparcia, jakim ukraińskość mogła się cieszyć we
wczesnej Ukraińskiej SRR[19], nastąpiło mordowanie etnosu (w tym
Hołodomor[20]), a za czasów Breżniewa czysto pragmatyczna rusyfikacja.
Której skutki dały o sobie znać także w ostatnich latach.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ukraińska_Socjalistyczna_Republika_Radziecka
19: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ukraińska_Socjalistyczna_Republika_Radziecka
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_głód_na_Ukrainie 20:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_głód_na_Ukrainie

Tymczasem, jak złożone były związki pomiędzy Polakami a Ukraińcami,
Snyder obrazuje przy pomocy postaci znanej lepiej Ukraińcom, choć to był
właśnie etniczny Polak, a Ukrainiec z wyboru: biskupa Andrzeja
Szeptyckiego[21]. Można to wyczytać z Wikipedii, a ja tylko zauważę, że
był on wnukiem mojego ulubionego pisarza romantycznego, czyli Aleksandra
hrabiego Fredry[22], który sam z siebie jest przykładem, jak to się wówczas
wszystko kręciło (NB. rok nadchodzący ma go właśnie upamiętniać).

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Szeptycki 21:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Andrzej_Szeptycki
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Fredro 22:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksander_Fredro

### Krwawe dziedzictwo

Na tym etapie musiałem trzymać emocje na wodzy. Tego należy oczekiwać w
procesie poznawczym, kiedy dążymy do maksymalnego obiektywizmu. Najsampierw
trzeba odrzucić samoidentyfikację. Uważam, że Timothy Snyder dobrze
utrzymał balans racji przedstawiając te aspekty historii naszego regionu.

#### Kolonizacja

(wyszedł długi rozdział)

Po pierwsze przyjął pewną (moim zdaniem dobrą) definicję pojęcia
*kolonizacja[23]*, przy czym znacznie szerszą od tej podanej w wikipedii. W
jego rozumieniu kolonizacja ma więcej wspólnego z *kolonializmem[24]* czyli
utrzymywaniem pewnej grupy w specyficznej podległości gospodarczo-politycznej
wobec innej, nadrzędnej. Eksploatacja kolonialna prowadzi często do rozwoju
nacji podporządkowanej dzięki styczności z nacją dominującą,
dysponującą przewagą technologiczną w wielu obszarach. Rozwój ludów
kolonizowanych w takim układzie przyspiesza, aż do momentu, kiedy różnice
zaczynają być nieistotne. Oczywiście dzieje się to wbrew woli
kolonizatorów, którym pasują niegramotne i ciemne masy, łatwe do
wykorzystania. Tak rzeczy się miały w Azji, gdzie poddani po pierwszym szoku
(trwającym co prawda kilka pokoleń) zaczęli przyswajać osiągnięcia
kolonizatorów, aż sytuacja dojrzała do momentu niepodłegłości. W Czarnej
Afryce nie poszło tak dobrze, gdyż kolonizowani pomimo przyswojenia
technologii, na dobrą sprawę nie dojrzeli politycznie do poziomu swoich
panów, a zostali nagle porzuceni. Przy czym pozostały więzy zależności
gospodarczej, co nie pomagało im w dalszym rozwoju, a wywoływało tylko wojny
domowe oraz inne.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolonizacja 23:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolonizacja
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolonializm 24:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kolonializm

##### Re-kolonizacja[^rekolo] polska

[^rekolo]: Nazwałem ten proces **re-kolonizacją** dlatego, że współcześni
Ukraińcy wiążą swoją tradycję z Wielkim Księstwem Kijowskim[25]. Wedle
tej narracji zatem ziemie te były wcześniej zagospodarowane przez pewien
naród, następnie spustoszone przez Mongołów, wreszcie poddane ponownemu
zagospodarowaniu - ale przez obcą, "polską" potęgę. Bo rodzimą siłą byli
mityczni Kozacy.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruś_Kijowska 25:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ruś_Kijowska

=> %7Battach%7Dkolonizacja.jpg Kolonizacja ukraińskich ugorów [IMG]

Ale w wypadku Ukrainy (i Polski) sytuacja była bardziej subtelna. Na południe
od Wielkiego Księstwa Litewskiego znajdowały się ziemie spustoszone jeszcze
przez najazdy mongolskie w XIII wieku[26]. Ich skutki demograficzne przetrwały
do dziś. Na niektórych obszarach trudno mówić w ogóle o jakimkolwiek
zaludnieniu - były to ogromne tereny buforowe pomiędzy tatarskimi ordami
polującymi na niewolników i rozwijającą się rolniczą potęgą
Rzeczpospolitej Obojga Narodów.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Mongolskie_najazdy_na_Polskę 26:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mongolskie_najazdy_na_Polskę

Od początku realizował się schemat odmienny od reszty świata: polskie elity
przyjęły do swojego grona szlachtę miejscową[27], która od lat wykazywała
gotowość do takiego ruchu, jeszcze przy unii horodelskiej[28]. W tym celu
wykonano kilka interesujących posunięć, jak np. założenie kościoła
unickiego[29]. W ten sposób prawnie podporządkowano sobie miejscową
ludność pozostałą i przystąpiono do osadzania nowych wsi i miast poddanym
ludem napływowym.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Adopcja_herbowa 27:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adopcja_herbowa
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_horodelska 28:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Unia_horodelska
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Kościół_unicki 29:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kościół_unicki

Rosnący popyt na zboże w Niderlandach i Anglii spowodował, że przystąpiono
do **re-kolonizacji** tych ziem, zamieszkałych dotychczas przez niezbyt
licznych wolnych chłopów, którzy opanowali sztukę przetrwania oraz przez
Kozaków żyjących z rabunku położonych dalej na południu prowincji
Imperium Osmańskiego i tatarskich ułusów. Przy czym obie te grupy były ze
sobą dość wymieszane. Czasami Kozak osiadał na chutorze, czasami chłop
chwytał za *szaszkę*, wsiadał do *czajki* i ruszał palić Carogród.
Czasami Kozak był tylko wynajętą do ochrony szablą, a ziemię uprawiał
własnym potem, innym razem stawał się panem okolicznych chłopów.
Niektórzy z nich wyrośli na właścicieli ogromnych majątków ziemskich i
stali się nie do odróżnienia od ruskich bojarów. Czasami to bojarów trudno
było odróżnić od Kozaków[30].

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Bojarzy_putni 30:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bojarzy_putni

=> %7Battach%7DRON-1650.png Sieć miejska w IRP 1650 [IMG]

Na to luźne społeczeństwo weszła większa potęga, ciesząca się poparciem
lokalnych elit i zaczęła zaprowadzać porządki znane ze swojego rdzennego
terytorium. Czyli arbitralnie przypisywać wolnych ludzi do stanów poddanych.
I to wywoływało słuszny sprzeciw tych, którzy mieli stracić pozycję
społeczną w efekcie przemian. Jednak nie można zaprzeczyć, że siła
kolonizująca miała przewagę nie tylko polityczną, militarną, ale także
technologiczną - za to w mniejszym stopniu kulturową. Miejscowi wyznawali
chrześcijaństwo (z reguły) w obrządku prawosławnym, poza tym przecież
sąsiadowali przez miedzę, więc nie byli żadnym obcym narodem o egzotycznych
obyczajach.

Z gospodarczego punktu widzenia wszystko było w jak najlepszym porządku:
przyszła lepiej rozwinięta technologia rolna, pojawiły się inwestycje,
pomimo licznych wojen i powstań miasta rosły, a wsie biły rekordy
produktywności, czego przykładem niech będzie cytat z "Pszczoły i
bartnictwo w Polsce przez Joachima Lelewela"z roku 1856 (strona 24)[31], lub
(strona 94)[32]:

=>
https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication/27120/edition/44584/content?ref=L3B
1YmxpY2F0aW9uLzMxMTEzL2VkaXRpb24vNDg0MDQ 31:
https://www.wbc.poznan.pl/dlibra/publication/27120/edition/44584/content?ref=L3B
1YmxpY2F0aW9uLzMxMTEzL2VkaXRpb24vNDg0MDQ
=>
http://www.rcin.org.pl/Content/7657/PDF/WA058_6981_K2148_Pszczoln-1858-Mieczy.pd
f 32:
http://www.rcin.org.pl/Content/7657/PDF/WA058_6981_K2148_Pszczoln-1858-Mieczy.pd
f

> Bo jak na kijowskiem polisiu, wieśniacy po 100, po 200 i po 500 barci
miewali, podobnie na Podolu w miodoborskich okolicach, w Podolu dolnem w
bezdenki miejscowi mieszkańcy zamożni byli; podobnie i w województwie
pomorskiem starostwie Tucholskiem było (Becanus in silva silvar. ap.
Rzączyń. auctuar. p. 492). Ukraina cała jak wiele dostarczała miodu, las
Lebedyn, niegdyś koniec polskich majętności okazuje, z którego, gdy
oddawanie dziesięcin miodowych nastało, wieśniacy 200 kłód czyli stągwi
miodu patoki dawali: dolia ducenta melis a vilanis dabantur exactione instante
decimc (Rzączyń. auctuar. p. 492).

W efekcie tej intensywnej **re-kolonizacji** doszło do tego, że w jednym z
województw ukrainnych gęstość zaludnienia była wyższa niż w reszcie
kraju.

=> %7Battach%7DRON-1790.png Gęstość zaludnienia RON 1790 [IMG]

Można na tej podstawie wysnuć wniosek, że na obszarach, które liczne wojny
i powstania czasami omijały, ludzie żyli coraz dostatniej i mieli coraz
więcej czasu na kultywowanie swoich rodzących się pasji narodowych.

Ale Rzeczpospolita Obojga Narodów w 1793 roku utraciła kontrolę nad tymi
ziemiami na rzecz Imperium Rosyjskiego. A wówczas kolonizacja przybrała nieco
odmienną formę.

##### Kolonizacja rosyjska

Po pierwsze obszar Polski i Ukrainy kolonizowało państwo, którego jedyną
przewagą była masa. Na płaszczyźnie technologicznej, kulturowej,
politycznej, wręcz nie dorastała do ludów podporządkowanych. Zatem dalszy
rozwój kolonizowanych zarówno Polaków, jak i Ukraińców nie opierał się o
wzorce kolonialne, lecz pochodził z własnych elit.

Imperium Rosyjskie[33] podporządkowało sobie ludność Ukrainy (zarówno
spolonizowane elity jak i rusiński lud) swoją zwykłą metodą: młotem.
Wykonano biurokratyczny zabieg dopasowania poszczególnych stanów
niegdysiejszej Rzplitej do odpowiednich warstw państwa carów i koniec tematu.
Wraz z postępem nacjonalizmów na terenie Europy rósł nacisk rusyfikacyjny,
zarówno na płaszczyźnie kulturowej (brak urzędowego języka ukraińskiego),
jak i religijnej (likwidacja kościoła unickiego i podporządkowanie
ukraińskich prawosławnych patriarchatowi moskiewskiemu).

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Imperium_Rosyjskie 33:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Imperium_Rosyjskie

XIX-wieczni Ukraińcy w swoim rozwoju narodowym nie odstawali zbytnio od
Polaków, którzy wiele dorobku utracili w efekcie pierwszych dwóch pokoleń
wojen i powstań zaborczych. Polski *naród polityczny[34]* został
przetrzebiony, a także nie dorastał do przemian rewolucji przemysłowej, i
musiał nadganiać dokooptowując coraz bardziej świadome niższe stany.

=>
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_11649_sn_1747?q
=cc4b181b-e49a-4d69-9cd6-d2a99814458d$1&qt=IN_PAGE 34:
http://cejsh.icm.edu.pl/cejsh/element/bwmeta1.element.ojs-doi-10_11649_sn_1747?q
=cc4b181b-e49a-4d69-9cd6-d2a99814458d$1&qt=IN_PAGE

Zatem rozwój Ukraińców zachodził niejako "pod parasolem" wciąż nad nimi
dominującej kultury polskiej.

Jednak utrzymała się (wg Snydera) zasadnicza cecha kolonialności:
***Ukraińcy jako naród pozostali przedmiotem, zamiast podmiotem polityki***.
Przeciągnęło się to także na czasy niepodległości początku XX wieku.
Sąsiednie państwa niechętnie, jak Polska, lub wcale, jak Rosja, czyli
później ZSRR, godziły się na podmiotowość Ukraińców.

I to jako Polacy musimy przyznać: **narodowość ukraińska wykuwała się w
oporze przeciwko Polakom!**

Co z tego, że wielu z nich to byli spolonizowani Rusini? Narodowość to
abstrakcja funkcjonująca przede wszystkim w głowach jej przedstawicieli. A
zatem owi Rusini, skoro uważali się za Polaków, to nimi byli. I odpowiednio
traktowali Rusinów (Polaków, Żydów), którzy uważali się za Ukraińców.
Znaczy, polski reżym był na tyle łagodny, że ruch niepodległościowy
mógł się wydarzać, a jednocześnie na tyle surowy, że istniała motywacja
do oporu.

Oczywiście nie było to takie proste. Ukraińcy byli obywatelami II
Rzeczpospolitej i mieli pełnię tych praw - patrz np. Milena Rudnycka[35],
wielokrotna posłanka na Sejmy. Kolonializm objawiał się na płaszczyźnie
narodowej, nie politycznej. Czyli zaoferowano Ukraińcom przynależność do
polskiego narodu politycznego, a tamci odrzekli, *diakujemo, u nas je swoja
polytyczna nacja*.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Milena_Rudnycka 35:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Milena_Rudnycka

#### Rzeźnia

Kolonizowani niegdyś Polacy, w efekcie porażek politycznych w wojnie
bolszewickiej, stali się zatem kolonizatorami Ukraińców i nie ma tu o czym
więcej gadać. O ile na początku wyglądało to dość łagodnie i
dobrodusznie (o ile tak było), to w latach 30-tych widać już było
wyraźnie, że atrybuty ukraińskiej autonomii tworzą podział na *my* i
*oni*. Na płaszczyźnie moralnej to w ogóle nie usprawiedliwia Rzezi
Wołyńskiej, ale choć troszeczkę ją **wyjaśnia**.

W Sowietach, po pierwszych uściskach i *kochajmysie* z komunistami, nastały
czarne czasy rusyfikacji, kolektywizacji i Hołodomoru[36], tam narodowcy
musieli walczyć o życie, nie mieli pola do działania. Skutki tego, niestety,
Ukraina zbiera do dziś. Dzięki niej możemy dziś lepiej zrozumieć, jak
wielką pracę wykonali nasi przodkowie opierając się rusyfikacji.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_głód_na_Ukrainie 36:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_głód_na_Ukrainie

=> %7Battach%7Dwolyn.jpg Rzeź Wołyńska [IMG]

### Dygresja

Wrzucając do Wikipedii tylko nazwisko *Rudnicki* w odmianie ukraińskiej tj.
*Rudnycki*, różnych alfabetach, możemy uświadomić sobie, jak bardzo
skomplikowana to była mieszanka:

* Milena Rudnycka[37] - posłanka na Polski Sejm,
* Iwan Rudnycki[38] - dla dokładności zwany Iwanem Kedryn-Rudnyckim -
ukraiński intelektualista i działacz niepodległościowy, redaktor
Giedrojciowej[39] Polityki, później jego współpracownik w Maisons
Lafitte[40], brat ww. Mileny,
* Iwan Łysiak-Rudnycki[41] - historyk ukraińskiej myśli
społeczno-politycznej, politolog i publicysta, syn ww. Mileny oraz
* Pawła Łysiaka[42], ukraińskiego działacza politycznego, również posła
na Polski Sejm w 1938 roku,
* Adolf Rudnicki[43] - polski pisarz pochodzenia żydowskiego (brak danych o
pokrewieństwie z ww. ale oni także mieli korzenie żydowskie),
* Iwan Rudnyckij[44] - bojowiec narodowy, tworzył 14 Dywizję Grenadierów
SS[45] *Galizien*,
* Leonid Rudnyckij[46] - syn ww. Iwana z SS, amerykański naukowiec i
ukraiński działacz katolicki (sic!).

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Milena_Rudnycka 37:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Milena_Rudnycka
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_Kedryn-Rudnycki 38:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_Kedryn-Rudnycki
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Giedroyc 39:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Giedroyc
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Instytut_Literacki 40:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Instytut_Literacki
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_Łysiak-Rudnycki 41:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_Łysiak-Rudnycki
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Pawło_Łysiak 42:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pawło_Łysiak
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Adolf_Rudnicki 43:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Adolf_Rudnicki
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_Rudnyćkyj 44:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Iwan_Rudnyćkyj
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/14_Dywizja_Grenadierów_SS_(1_ukraińska) 45:
https://pl.wikipedia.org/wiki/14_Dywizja_Grenadierów_SS_(1_ukraińska)
=> https://en.wikipedia.org/wiki/Leonid_Rudnytzky 46:
https://en.wikipedia.org/wiki/Leonid_Rudnytzky

Od ww. Pawła Łysiaka aż się prosi zajrzeć do Waldemara Łysiaka[47],
którego poglądy nt. Ukrainy można postawić po drugiej stronie układu
współrzędnych - żeby się dowiedzieć, że zbieżność nazwisk
prawdopodobnie nic nie znaczy.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Łysiak 47:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Waldemar_Łysiak

Ale mieszanka z tego powstaje dość interesująca. Dzieje Ukrainy i Polski są
zmieszane jak kawa z mlekiem.

Koniec dygresji.

### Niepodległość

Snyder w tym dziale opowiada o wsparciu, jakie ukraińscy dysydenci otrzymali
od polskiej inteligencji niepodległościowej. Pomieniony wyżej Iwan Rudnycki
współpracował blisko z Jerzym Giedrojciem[48], także przy wydawaniu
czasopisma Kultura[49]. Snyder na tej podstawie (oraz na podstawie rozmowy z
samym Jerzym Giedrojciem) snuje przypuszczenie, że ów miał wpływ na
ukształtowanie się nowatorskiego podejścia, dotychczas nieznanego wśród
narodów świata: otóż w obliczu kolejnej klęski narodowej, jaką była
rzekomo zwycięska dla nas II Wojna Światowa, polskie elity stanęły przed
pytaniem: *Co dalej?*. I stał się (zdaniem Snydera) cud nad Sekwaną, czyli
przedstawiciele narodu kolonizującego, czy też podporządkowującego sobie
ludy ruskie (ukraiński i białoruski) po prostu jednym ruchem odrzucili
wszelkie postkolonialne miazmaty i nastawienia. Po prostu z miejsca uznali
podmiotowość Ukraińców i Białorusinów i zadeklarowali najszersze możliwe
szerokie wsparcie i poparcie dla ich sprawy.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Giedroyc 48:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Giedroyc
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_(miesięcznik) 49:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kultura_(miesięcznik)

Tym właśnie była **idea ULB[50]**, w której Litwini, Białorusini,
Ukraińcy nie byli już *młodszymi braćmi w kulturze*, których Polacy będą
prowadzić i powoli dominować, lecz partnerami, którzy **na równych prawach
budują środkowoeuropejskie bezpieczeństwo**. Materialnym objawem takiej
postawy ma być m.in. **całkowita rezygnacja z wszelkich sentymentów do
Wilna, Grodna i Lwowa, utrzymanie granic w zastanej postaci[^1]**.

=>
https://ngoteka.pl/bitstream/handle/item/261/DialogKulturPamieci_Koncepcja_ULB_J
erzego_Giedroycia-AB_CC-BY_3.0Polska.pdf?sequence=5 50:
https://ngoteka.pl/bitstream/handle/item/261/DialogKulturPamieci_Koncepcja_ULB_J
erzego_Giedroycia-AB_CC-BY_3.0Polska.pdf?sequence=5

[^1]: Cytat z wyżej linkowanego artykułu Alfredasa Bumblauskasa[51]: Myśli
Juliusza Mieroszewskiego są zupełnie nowe, ponieważ, jak nie raz zauważono,
nie mają one nic wspólnego ani z polskim prometeizmem, ani z
chrześcijańską polską „teorią przedmurza”. W artykułach
poświęconych koncepcji ULB Juliusz Mieroszewski wciąż przypominał zasady
pojmowanej przez pismo „Kultura” polityki, mówiąc, iż Polacy muszą nie
tylko raz na zawsze zrezygnować z Wilna i Lwowa, ale także z jakiejkolwiek
polityki czy planów, których celem byłaby, w razie sprzyjającej okazji,
dominacja na Wschodzie, bez względu na narody istniejące na wschód od Polski.

=>
https://ngoteka.pl/bitstream/handle/item/261/DialogKulturPamieci_Koncepcja_ULB_J
erzego_Giedroycia-AB_CC-BY_3.0Polska.pdf?sequence=5 51:
https://ngoteka.pl/bitstream/handle/item/261/DialogKulturPamieci_Koncepcja_ULB_J
erzego_Giedroycia-AB_CC-BY_3.0Polska.pdf?sequence=5

### Zgniły w powiciu

*Ten okres z powodu braku czasu wykładowego Snyder pominął, choć tytuł
wykładu wskazywał, że właśnie na nim się skupi. Zmuszony jestem zatem go
samodzielnie wymyślić. Nie będzie to zatem wizja Timothy Snydera, lecz moja,
choć na bazie tego, co udało mi się zrozumieć z jego słów.*

Pierwsze 30-lecie niepodległości krajów tego rozsławionego przez Jacka
Bartosiaka[52] tak zwanego Pomostu Bałtycko-Czarnomorskiego[53] z punktu
widzenia bezpieczeństwa można spisać na straty. Odnowione po upadku ZSRR
niepodległe państwa i państewka działały jak dzieci we mgle: ni to
współpraca, ni to konkurencja, ni to każdy sobie rzepkę skrobie. Na
płaszczyźnie gospodarczej było z grubsza nieźle: Polska i Estonia
rozwijały się bardzo dynamicznie, za nimi dreptały Litwa i Łotwa.
Niestety, Ukraina i Białoruś zostały w tyle. U tej drugiej pojawił się
złośliwy nowotwór w postaci Alaksandra Łukaszenki[54]. U tej pierwszej
choroba szerszego rodzaju, w postaci całej plejady powiązanych z
bezpieczniactwem, rosyjskim wywiadem i mafią oligarchów. Ukraina politycznie
przypominała rozkładającego się trupa, którego tylko przypadkiem jeszcze
nie ograbiono z łapci.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Bartosiak 52:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jacek_Bartosiak
=>
http://katedrawiss.uwm.edu.pl/sites/default/files/download/202006/r._wraga_geopo
lityka_strategia_i_granice.pdf 53:
http://katedrawiss.uwm.edu.pl/sites/default/files/download/202006/r._wraga_geopo
lityka_strategia_i_granice.pdf
=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Alaksandr_Łukaszenka 54:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alaksandr_Łukaszenka

=> %7Battach%7Doligarch.jpg Oligarchowie Ukrainy oraz ich media [IMG]

W jakże słowiańskiej grze słów aż się narzucało mówić
**Urkaina[55]**...

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Urka 55: https://pl.wikipedia.org/wiki/Urka

*Nie wiem jak innym, ale mnie narzuca się nachalnie skojarzenie z
Rzeczpospolitą Obojga Narodów. Wówczas na Ukrainie również rządzili
oligarchowie: Wiśniowieccy, Czetwertyńscy, Ogińscy, Ostrogscy, Zasławscy,
Zbarascy, Druccy i wielu innych, w tym napływowi Potoccy, Poniatowscy,
Sobiescy... Wszyscy oni przyczyniali się miejscowo do wzrostu - ale tylko na
swoich rozległych ziemiach. Wspólny interes mieli w nosie, chyba że nagle
zagroził ich egzystencji, jak to ma miejsce aktualnie, kiedy putlerowskie
haubice równają z ziemią fabryki. Dzisiejsi oligarchowie zatem, wzorem
ówczesnych, zaczynają fundować szemrane półprywatne oddziały ochotnicze.
Uwspółcześniona historia...*

Lud pracujący tymczasem musiał sobie jakoś radzić. Zatem jedni wrócili do
uprawiania konspiracji niepodległościowej (która w Ukrainie akurat nie była
zabroniona, ale co z tego), inni powrócili do stanu komunistycznego marazmu, a
pewna grupa wyjechała za chlebem. Na tym tle pozostała jakaś odsetka dość
z życia zadowolnionych, bo czerpiących profity z istniejącego systemu, albo
z racji wykonywanego zawodu niezależnych od miejsca przebywania. Inni
natomiast stali się bardzo zależni od miesca, bo mieszkali w Ukrainie, a
pracowali np. w Polsce. Większość przy tym przemieszczała swoje fizyczne
jestestwa, bo zatrudniano ich raczej do prac mniej zaszczytnych.

W wypadku ***nowoczesnej Ukrainy***, bo to jej dotyczy omawiana seria
wykładów, naród utrzymywany był w stanie podzielenia: zrusyfikowane
południe i wschód wykazywało ciągotki w stronę Rosji, tymczasem zachód
ciążył - no właśnie na Zachód.

Aż nadszedł rok 2013.

=> https://pl.wikipedia.org/wiki/Bias_(elektronika) 56:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bias_(elektronika)

### Bias[56] czyli stronniczość

I po serii wspaniałych wykładów Timothy Snydera (przerwanych jednym
autorstwa żydowskiego historyka Glenna Dynera[57] - o Żydach właśnie) etap
historyczny zwieńczyli lekcją nr 20 wygłoszoną przez Marci Shore[58],
która (mam nadzieję) nie zawali tej pięknej budowli, acz zdołała ją
nieźle naruszyć. Bo wygłosiła jakiś emocjonalny, duszoszczypacjelnyj[59]
pamflet, którego miejsce pięknie by się układało na wiecu politycznym, ale
nie w uniwersyteckiej sali wykładowej. Przy czym nie mogę nic zarzucić ani
pani Shore, ani jej technice retorycznej - jako zaangażowany widz opisywanych
przez nią wydarzeń nie raz czułem drgnienie serduszka, gdy plastycznie
malowała, jak to ukraińskie społeczeństwo się samoorganizowało na
Majdanie kijowskim.

=> https://www.youtube.com/watch?v=Bp495Uz_Cq4&t=5s 57:
https://www.youtube.com/watch?v=Bp495Uz_Cq4&t=5s
=> https://www.youtube.com/watch?v=Gg_CLI3xY58 58:
https://www.youtube.com/watch?v=Gg_CLI3xY58
=> https://pl.wiktionary.org/wiki/duszoszczypatielny 59:
https://pl.wiktionary.org/wiki/duszoszczypatielny

=> %7Battach%7Dmajdan01.jpg Majdan [IMG]

Zaiste, wielkie to były chwile i warte pamiętania, także w takiej
emocjonalnej formie - ale ten sposób może stanowić doskonałą podstawę
hollywoodzkiej superprodukcji - ale nie naukowego opracowania! Opowieść pani
Shore, jak powiedziałem, emocjonalna i doskonała na tej płaszczyźnie, w
żaden sposób nie pretendowała nawet do jakiejkolwiek analizy tych wydarzeń.
Ona sama zresztą w pewnym momencie przyznała, że dla niej "Janukowycz to
gangster i tyle". W porządku, ale skąd się wziął taki typ, jakim prawem
wygrał wybory prezydenckie, których (tych akurat) nie podejrzewano o
sfałszowanie? Nie starała się nawet odpowiadać na pytania analityczne. Pod
tym względem nagle zrozumiałem, co to znaczy, że wielkie amerykańskie
uczelnie przestają zasługiwać na swoje miano.

### Podsumowanie

Zainteresowanym tematem serdecznie polecam tę serię wykładów[60]. Wymagają
wcześniejszego obeznania z tematem, to znaczy warto być mniej więcej obkutym
z historii Ukrainy i okolic. Wtedy można więcej zrozumieć z wypowiedzi
Timothy Snydera, który czasami sypie dowcipami, ale kiedy indziej wydaje się
mówić do siebie - to są własnie te momenty, kiedy brakuje nam wiedzy
merytorycznej, żeby pojąć, o co mu chodzi. Tak czy owak można na długie
tygodnie zapaść w rozmyślania, jak krętymi drogami mogą podążać losy
jednostek i całych narodów. Zrozumieć, że historia naprawdę wydarza się
właśnie na naszych oczach, więc nie traćmy czasu: kto może, niech ją
współtworzy, a kto nie może, niech chociaż za nią nadąża.

=> https://www.youtube.com/watch?v=bJczLlwp-d8 60:
https://www.youtube.com/watch?v=bJczLlwp-d8

--------------------------------------------------------------------------------

=> https://www.stenografia.pl Słyszeliście o stenografii?


📅 czw 01 grudnia 2022


=> ./index.gmi ↩ Index (Strona główna)

=> ./category/z-poziomu-podlogi.gmi 📁 Z poziomu podłogi
=> ./tag/zpodlogi.gmi #Zpodlogi
=> ./tag/polityka.gmi #polityka
=> ./tag/historia.gmi #historia