# Średniowieczna mapa współczesnego świata.

=>
https://1.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWr69fmHiCI/AAAAAAAAAgw/3EI6mD0NJIE/s320/
mapa_europa_1617.jpg Mapa Europy 1617 [IMG]

Najlepsze  pomysły przychodzą mi do głowy, kiedy sikam. I nie mam pojęcia,
dlaczego właśnie dziś, o piątej nad ranem, kiedy dawałem ulgę
pęcherzowi, a programowałem szare komórki na tryb dzienny (mniej więcej), z
jakiej okazji i po co, przyszedł mi do głowy pomysł nakreślenia nowego
rodzaju mapy moich okolic, a w przyszłości także całego świata.

Pomysł wcale nie jest nowy - jest stary jak cywilizacja. Wystarczy spojrzeć
na średniowieczne i starożytne mapy.

Wtenczas nie istniała solidna kartografia, ruty kreślono jako pomoce naukowe
w pracy pilotów i przewodników. Zawierały istotne dla nich informacje, a
zatem i zapewne przede wszystkim - czas podróży. Bo na dobrą sprawę, jak
wsiadam na wóz zaprzężony w woły, lubo zuję łapcie z łyka, lubo
kulbaczę perszerona, lubo takluję kogę - najważniejsze dla mnie jest nie
to, ile wiorst muszę przebyć, a  **ile czasu mi to zajmie**. W  możliwie
najmniejszym przybliżeniu.

*Z tego wniosek, że najlepiej opłacano przewodników/pilotów, którzy nie
tylko potrafili bezpiecznie doprowadzić karawanę, ale też najszybciej - o
ile w danym momencie szybkość była w cenie. A zwykle była. W końcu skądś
się wzięła, dziś cichutka i  utajona, stara fortuna[1] rodu Taxi[2], od
nazwiska któregoż wywodzi się przecie znana wszem i wobec profesja z branży
szeroko pojętych usług.*

=> http://www.thurnundtaxis.de/en/ 1: http://www.thurnundtaxis.de/en/
=> http://en.wikipedia.org/wiki/Thurn_und_Taxis 2:
http://en.wikipedia.org/wiki/Thurn_und_Taxis

=>
http://4.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWr7P3yIVSI/AAAAAAAAAg4/drTlJ3E-kiE/s320/m
apa_morska01.jpg Mapa morska [IMG]
](http://mojaszuflada.blox.pl/2005/10/POTWORY-MORSKIE.html[3])

=> http://mojaszuflada.blox.pl/2005/10/POTWORY-MORSKIE.html 3:
http://mojaszuflada.blox.pl/2005/10/POTWORY-MORSKIE.html

Przyjrzyjmy się wcale nie średniowiecznej, bo takiej w otchłaniach Internetu
nie znalazłem, mapce wszystkim znanego wybrzeża morza, naszego morza.
Wyraźnie widać, że kreślarz kierował się dosyć skąpymi danymi, które
pochodziły zapewne głównie od pływających po okolicy żeglarzy - linia
brzegowa z punktu widzenia żaglowca ma niewiele wspólnego z
rzeczywistością. W końcu przecież czasem trzeba halsować, czasem wiatr
odbija od brzegu, znowuż gdzie indziej prąd znosi, nie wspomniałem o dryfie.
Ważne za to jest, gdzie można pozbyć się towaru, lub rzucić kotwicę.
Zatem widać wielkie ujścia rzeczek, o których do dziś nikt nie słyszał,
zaznaczone są budowle widziane z morza, na które można nawigować. To
oczywiście nie jest porządna ruta, ale daje nam wyobrażenie, o co chodzi.
Ostatnie trzy wieki kartografii pozbawiły mapy tego, co w rzeczywistości na
nich najistotniejsze: kokretnych informacji o pomocy i przeszkodach na drodze.

=>
http://3.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWsU8tybEII/AAAAAAAAAho/EWrc_3VlzbM/s320/m
apa_baltyk.png Mapa Bałtyku [IMG]

A dziś, w dobie szybkich samochodów i kilometrowych korków, znowu wraca
wartość informacji o czasie, nie o kilometrażu. Dziś liczy się czas i
koszt dojazdu. Liczba kilometrów, jakie nas dzielą od celu, jest tylko
czynnikiem w równaniu, którego wynikiem są interesujące nas informacje. A
zatem, czemużby nie pokusić się o nakreślenie mapy, która stałaby się
nakładką na współczesne, kartograficzne, komputerowe cudeńka, a która
zawierałaby właśnie informację o czasie? Myślę, że mógłby to być
ciekawy eksperyment, a kształty miast i kontynentów bardzo by się zmieniły.
Gdybyśmy wykorzystali współczesne możliwości, jakie dają nam komputery i
internet, i stworzyli odpowiednią symbolikę - mielibyśmy na np.
maps.google.com nakładkę modyfikującą kształt mapy wedle zamówionej
godziny.

=>
http://1.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWr7kdtD7rI/AAAAAAAAAhA/0c-1iI4ed4Y/s320/t
raffic_info_google.png Ruch wg Googla [IMG]

Wiem, że google zamieszcza informacje o ruchu drogowym dla niektórych miejsc
w USA i Wielkiej Brytanii, ale nie o to mi chodzi. Chodzi o nakreślenie mapy,
dla której podstawową podziałką byłby czas, jaki potrzeba, żeby przebyć
odcinek łączący dwa punkty.

Pokusiłem się o uczynienie takiej mapki na krótkim odcinku trasy Konstancin
Jeziorna - Warszawa, dosyć dobrze mi znanym. Występują tam trzy odcinki,
gdzie z reguły da się jechać z w miarę normalną prędkością [1], gdzie
trwa permanentny korek (za wyjątkiem późnych godzin nocnych) [2] i wreszcie
odcinek, gdzie można jechać w miarę szybko, choć znaki mówią inaczej [3].
Dla każdego z tych odcinków najsampierw oznaczyłem prędkości podobnie, jak
to robi google w swojej informacji o ruchu miejskim[4]. Wreszcie wygenerowałem
chałupniczo coś, co w jakiś sposób oddaje pomysł. W rzeczywistości
musiałby się tym zająć komputer analizując dane z mapy wektorowej i
informacji o czasach przejazdu na danym odcinku. Obraz świata z pewnością by
się zmienił.

=> http://maps.google.com/?ie=UTF8&z=4&om=1&layer=t 4:
http://maps.google.com/?ie=UTF8&z=4&om=1&layer=t

=>
http://4.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWsKYqA0sII/AAAAAAAAAhQ/2jcPk-y39gw/s320/m
apka-odcinki.png Mapka odcinki [IMG]

=>
http://3.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWsKcJyVKhI/AAAAAAAAAhY/z7P_GoDP8N0/s320/m
apka-kolorki.png Mapka kolorki [IMG]

=>
http://4.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWsKgXF5DNI/AAAAAAAAAhg/0wp3oq18isU/s320/m
apka-dlugosci.png Mapka długości [IMG]

*Hmm... Nie wygląda to najlepiej. Potraktujmy to, jako pierwszy raport na
temat rodzącego się projektu open source, one na początku zawsze tak kiepsko
wyglądają. Nie wszystkim się poprawia, ale niektórym, owszem.*

Powiedzmy, żeby nie wychodzić za jakieś tam społeczne ramy, choć niby
czemu nie, przyjmujemy normatywy prędkości dla samochodu, jak określone
lokalnymi znakami drogowymi, a czas realny przekłada się na długość
narysowanej drogi. Oczywiście oznacza to, że będzie potrzebna inna warstwa
dla pieszych, rowerzystów, kolei itp. Nota bene, mam wrażenie, że
niegdysiejsze mapki kolejowe umieszczane w wagonach PKP własnie spełniały
ten warunek - na kreskach łączących stacje znajdowały się jakieś
znaczniki, które jako żywo wyglądały na podziałkę godzinową. Tak czy
owak, pieszy, czy rowerzysta porusza się z w miarę stałą prędkością,
albowiem nie stoi w korkach. Zatem dla niego zwykła mapa w większości
wypadków wystarczy - o ile nie zamierza po drodze wsiadać do autobusu,
pociągu, samolotu, czy autostopu.

Zdaję sobie sprawę, że taka warstwa nie uzwględniałaby wielu dziś
automatycznie przyswajanych z mapą informacji - o ukształtowaniu terenu, o
wyglądzie i rozkładzie miejscowości itp. Ale przecież mam na myśli
właśnie warstwę, dość samodzielną i generowaną automagicznie,
nakładaną na zwykłą mapę. A informacje te przecież także jakoś
wpływają na czas podróży, zatem w pewnej formie, dla wyjaśnienia, i tak
się na tej mapie pojawić powinny, choć zapewne wystarczy, jeżeli zostaną
zaznaczone przez poręczne ideogramy.

Pomysł się rozwija - w ten sposób można by wizualizować różne warianty
podróży, dzięki możliwości planowania trasy kombinowanej z różnych
środków transportu. Pojawiłoby się sprawne narzędzie, dzięki któremu
nabywca gruntu może przeanalizować, w co się właściwie pakuje i jakie są
przyszłościowe perspektywy danej okolicy. Jeżeli na mapie interesujące go
rejony pokazane są w dużej skali, znaczy, że ruch drogowy jest dogodny,
płynny, jeździ się szybko. Jeżeli mapa w tym miejscu jest rozciągnięta,
znaczy, korki, to se postoimy. Zażąda modyfikacji poprzez dodanie komunikacji
publicznej oraz innej (może jeszcze jakaś powstanie, nie wiem) - zmieni się
obraz, czy nie? Czy dalej mam daleko - czyli długo - do pracy, czy może
"odległość" ta się zmniejszyła?

=>
http://3.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWsZqByxurI/AAAAAAAAAhw/OJ7UTUOWdlQ/s320/m
apa_kabaty-mlociny.jpg Kabaty-Młociny [IMG]

Pomyślmy o współczesnej Warszawie i okolicach. Przejazd w godzinach szczytu
pomiędzy dwiema dziś końcowymi stacjami metra (najkrótszą trasą czyli
metrem, ok. 23km) zgodnie z propozycją google to ok. 26km i czas przejazdu ok.
35 minut. Dodajmy, że metrem osiągniemy podobny czas[5]. Ktokolwiek
próbował przejechać tę trasę, wie, że potrzeba na to minimum godziny (w
szczycie). Zatem google wyliczył nam średnią prędkość ok. 40km/h, podczas
gdy w rzeczywistości nie pojedziemy tam szybciej niż 20km/h, czyli w tempie
rozpędzonego traktora.

=> http://pl.wikipedia.org/wiki/Metro_warszawskie 5:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Metro_warszawskie

Jednocześnie, licząc wedle czasu, jest to podobne do przejazdu na odcinku
Czosnów-Płock.

=>
http://4.bp.blogspot.com/_JPgmPgTo5Yo/SWsaBdPZIgI/AAAAAAAAAh4/BTEnnHoeTTs/s320/m
apa_czosnow-plock.jpg Czosnów-Płock [IMG]

Wybrałem Czosnów, bo znajduje się już poza strefą korków dojazdowych do
Warszawy i można rozwinąć pełną prędkość. Odcinek ten liczy sobie ok.
80km. Czyli przebyć go można wg google dwukrotnie, a w praktyce czterokrotnie
szybciej. A na mapie? Nie mieści się na ekranie. Czy zatem nie powinien
zostać skrócony?

Zatem zarzucam pomysł "na rybkę", może się komu spodoba?

--------------------------------------------------------------------------------

=> http://www.stenografia.pl Słyszeliście o stenografii?

=> http://aedificare.smirnow.eu Zajrzyjcie także na opowieść o pewnej
przygodzie.


📅 pon 12 stycznia 2009


=> ./index.gmi ↩ Index (Strona główna)

=> ./category/z-poziomu-podlogi.gmi 📁 Z poziomu podłogi
=> ./tag/zpodlogi.gmi #Zpodlogi
=> ./tag/wynalazki.gmi #wynalazki