# Wylewki wylane - krótka chwila na złapanie oddechu.

Nie zdążyłem przecisnąć się przez korki na budowę - ekipa wylała, co
miała wylać, zainkasowała szmal i zwinęła się.

W ten sposób dokonałem z jej szefem wymiany świadczeń na najwyższym
poziomie zaufania. Telefon do niego pozyskałem przez forum muratora. Ponieważ
to ja do niego dzwoniłem, ani razu się mi nie przedstawił. Po prostu
przyjechał ustalonego dnia i wobec faktu, że zobaczył na placu potrzebny
materiał, przystąpił do prac. Główny Technolog, który w moim zastępstwie
wziął urlop i miał nadzorować roboty, siedział cały dzień w wykopie pod
rurę szambową, bowiem uznał, że ekipa jest na tyle sprawna, że nie będzie
jej przeszkadzał. Zatem tylko w odpowiednim momencie wyszarpnął gotówkę,
piątka, piątka, dziękuję i do widzenia. A ja z wizgiem opon zajechałem
prawie godzinę później. W związku z tym mogę zaprezentować jeno parę
fotek z gotowej wylewki.

Czy go polecam? Na razie zdecydowanie POLECAM. Tak właśnie się to powinno
odbywać w cywilizowanym świecie. Jeżeli jakość wylewek będzie odpowiadać
organizacji pracy tej ekipy, dostaną ode mnie specjalną laurkę i
upublicznię ich numery telefonu. Im to pomoże, napewno, ale czy pomoże to
innym budującym? Przecież nawała klientów musi zaowocować spadkiem
jakości i wzrostem cen...

Taki oto widok ukazał się moim pięknym oczom. Podłoga w przedpokoju, czy
też, jak to się poprawnie nazywa w języku mieszkańców domów
jednorodzinnych, sieni, lub w slangu architektów - wiatrołapie.

=>
http://aedificare.smirnow.eu/wp-content/2007-10-30-wylewki_wylane/01wylewka_prze
dpokoj_sr.jpg Wylewka w przedpokoju. [IMG]

Niżej można zobaczyć, jak to się układa w mniej-więcej przekroju.
Białawe coś na samym dole, to styrodur, ocieplenie fundamentu, które
wysunęliśmy nieco wyżej, następnie widać drewniany próg, żywcem nabity
na dolny oczep szkieletu ściany. Czarna folia została przez wylewkarzy
zawinięta, inakszy zobaczylibyśmy styropianowe ocieplenie poziomej podłogi,
które, mając, co mające, 15cm grubości, pozwoliło sobie wychylić się
ponad ten drewniany ogranicznik. A powyżej, jak łatwo się domyślić, ten
tajemniczy beton z agregatu.

=>
http://aedificare.smirnow.eu/wp-content/2007-10-30-wylewki_wylane/02wylewka_wars
twy_sr.jpg Widok na warstwy podłogi. [IMG]

Konsystencja tegoż betonu jest dla mnie tajemnicza i zastanawiająca -
przypomina mokry piasek, zasię cement prawie nie zostawia śladów na ręku.
Naprawdę jestem ciekaw, jak to wyglądać będzie dziś, kiedy ma już być
nieco podeschnięte i stwardniałe.

Tu, proszę wycieczki mamy gładź podłogi salonu i jadalni. Drewniany słupek
po lewej wyznacza narożnik korytarza.

=>
http://aedificare.smirnow.eu/wp-content/2007-10-30-wylewki_wylane/03wylewka_salo
n_sr.jpg Salon wylany i gładki. [IMG]

Przekręciwszy obiektywy nieco na lewo, zobaczymy otwierający się korytarz i
nie zamkniętą jeszcze strefę kominka wraz z wystającą z wylewki zgrabnie
rączkami inwestora zabezpieczoną rurą napowietrzającą oraz drewnianym
słupkiem wspierającym podciąg. Podciąg[1], jak sama nazwa wskazuje,
podpiera to, co na nim leży.

=> http://pl.wikipedia.org/wiki/Podciąg 1:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podciąg

=>
http://aedificare.smirnow.eu/wp-content/2007-10-30-wylewki_wylane/04wylewka_salo
n-korytarz_sr.jpg Wylewka w salonie, korytarzu i strefie kominka. [IMG]

Na do widzenia prezentuję jedno zdjęcie wykonane akrobatycznie z drabiny
wypuszczonej z poddasza w środku domu, gdzie jeszcze nie można chodzić.
Widok na drzwi pierwszego, czyli mojego, gabinetu.

=>
http://aedificare.smirnow.eu/wp-content/2007-10-30-wylewki_wylane/05wylewka_gabi
net_sr.jpg Akrobatyczne zdjęcie w kierunku gabinetu. [IMG]

Do widzenia.


📅 wto 30 października 2007


=> ./index.gmi ↩ Index (Strona główna)

=> ./category/blog-budowy-domu.gmi 📁 Blog budowy domu
=> ./tag/budowa.gmi #Budowa